środa, 29 sierpnia 2018

Jak pomóc dziecku?

Wrzesień za pasem. Ci, co mają włosy (my już nie bardzo) rwą je sobie na myśl o tym, jak pomagać dzieciom w szkole. To chyba był ukryty cel reformy edukacji - aby rodziców wyrwać z marazmu i lenistwa, i zmusić ich do przypominania sobie tajników fizyki, matematyki lub Przedwiośnia 💀. Tymczasem wykopałem niedawno świetny poradnik. Tytuł zwodniczy, bo nikt z ekspertów nie mówi o wychowywaniu lub o radzeniu sobie z geniuszami - tak naprawdę są tam fantastyczne rady jak rozbudzić ciekawość, chęć poznawania i otworzyć oczy na to, jak bardzo otoczeni jesteśmy matematyką. Mój ulubiony fragment to podkreślenie różnicy pomiędzy najciekawszą stroną tego przedmiotu, czyli dowodzeniu, pokazywaniu, dociekaniu, a wytresnowaną biegłością w rozwiązywaniu testów, na co nacisk kładzie dzisiejsza szkoła.

Rady proste do zastosowania dla każdego! Miłej lektury!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz